Witajcie jeźdźcy znikąd!
Stało się. Chabazie odważyła się i otwiera chodzącego za nią od dobrych dwóch, a może i trzech lat bloga w westernowych klimatach. Takiego z rewolwerami i z kowbojskimi kapeluszami.
Bardzo dziękuję za pomoc całej administracji Gildii Kissan Viikset, która służyła mi i nadal służy mi pomocą, gdy tylko o to poproszę (Blackhorn wielbię cię za pomoc z szablonem) – nie ukrywam, bardzo wiele rozwiązań z ich bloga znajduje się i tutaj, bo po prostu uważam je za dobre, bardzo skromnie to ujmując. Dzięki Susłonowi za bycie i tiktoki o pierwszej w nocy, gdy ja pisałam zakładki, dzięki Bratkowi oraz ChaosHead za rzucanie okiem, pomysły i kilka rad, dzięki Iriemowi za rozwiązanie zagadki pt. co się stało ze smokami.
Mam szczerą nadzieję, że będziecie dobrze się bawić, pisząc tu i tworząc naszą historię. Zapraszam do zapisów, zanurzcie się w fabułę, zachęcam do zadawania pytań i... piszmy, bo w końcu od tego są blogi!
Pozdrawiam,
Administracja jednoosobowa pod postacią Chabazia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz