Jedynym jest zwany Bóg o dwóch licach.
Religia w Krainie to wyznanie monoteistyczne, aczkolwiek to naznaczone jest dosyć istotną nutą dualizmu – Jedyny, czyli ten, w którego wierzą wyznawcy, to bóg o linii dzielącej boskie lico przez jego centrum. Odpowiednie części twarzy symbolizują kolejno dobro (na obrazach sakralnych oko otwarte) oraz zło (oko zamknięte).
Wyznawcy Jedynego wierzą, że dobro i zło to naturalne pierwiastki życia; dobro przejawia się w bytach niematerialnych, podczas gdy zło – w tych materialnych. Stąd też wynika dosyć intensywnie promowana przez rozpadające się, gnijące od środka kościoły stoicka postawa, według której wierzący mają przyjmować wszystko, co przyniesie im los z odpowiednim opanowaniem i spokojem, aczkolwiek z wdzięcznością; bowiem wszystko, co podaruje im Jedyny jest darowane im w słuszności i z konkretną, choć nieznaną, intencją, a niewdzięczność nawet za napotkane na życiowej drodze tragedie oddala jedynie od ostatecznego przemienienia się w byt całkowicie niematerialny – w religii Jedynego nie istnieje ani Niebo, ani Piekło, a ci, którzy nie zbliżyli się wystarczająco do końcowej metamorfozy, kończą jako ciała zjedzone przez robactwo, larwy i brudną ziemię.
Kościoły znajdują się w praktycznie każdym posiadającym więcej niż dwie ulice mieście. Te jednak zaczynają powoli rozpadać się – pieniędzy na ich utrzymanie brakuje, a wierni od kościołów odchodzą od czasu wypłynięcia na wierzch w 1838 wielkiej afery korupcyjnej, podczas której ujawniono powiązania świątyń z przekrętami hazardowymi w Blisstown. Aktualnie w kościołach spotkać można jedynie ludzi starszych lub tych pochodzących z bardzo intensywnie wierzących rodzin; młodzi coraz częściej odchodzą od wiary, stwierdzając, że promowana przez nią stoicka postawa czyni z nich biernych na własny los oraz pozbawia wolnej woli.
A kiedy wziąć własne sprawy w swoje ręce, jeżeli nie teraz?
Kapłanami są księża oraz księżne. Ci jednak zdecydowanie częściej nazywani są ojcami i matkami. Obie płcie w religii Jedynego stoją na równi.
W 1844 z powodu problemów finansowych rozpadł się ostatni zakon sióstr i braci jedności znajdujący się w pobliżu Gór Hanower.
W 1844 z powodu problemów finansowych rozpadł się ostatni zakon sióstr i braci jedności znajdujący się w pobliżu Gór Hanower.